lut 27 2019

Czas tak szybko ucieka...


Komentarze: 0

Kurcze,jak czas mi ostatnio ucieka.... To już miesiąc jak nie dawałam znaku życia o sobie....

Wybaczcie,ale kocie życie jest inne niż człowieków.... no chociaż by dlatego że dla nas jest dzień i noc,czas polowania (zabawy) lub jedzenia i spania...., no czasami pomiziania.

Tak więc witajcie moi drodzy.

Ostatnio chyba się coś pozmienialo u „mojej rodziny”. Tata z Kapim pewnego dnia tacy przybici przyszli... coś mówili o jakimś pasku,że szkoda go na żyletki było i że fajnie się nim jeździło... Kurcze,jak takie duże człowieki na pasku mogą jeździć?? No dobra,taki mały kotek jak ja no to jeszcze?? Ale mama,tata i Kapi na pasku??Od spodni?? no jakoś nie ogarniam tematu w tej mojej małej kociej łepetynce... I ile tycz żyletek z tego paska będzie?? W ogóle co to ta żyletka??

No ale powrócili szybko do siebie i znowu się mogłam z nimi bawić i drapać i gryźć i chyba dobrze jest.

Gdzieś mi zniknęła ostatnio czerwona kropka... Ale mam ogon od mamy i dzisiaj mi dała następny.

Powiedziała, że to ogon taty. Ciekawe,jakoś nie zauważyłam by tata miał ogon... i jak go ukrywał??

I jak go w ogóle odczepił?? nie da się ot tak po prostu odczepić ogona. Ja swojego nie mogę,a jak w zabawie go gryzłam to bolało,więc pytam się, jak do kiciusia,tata odczepił sobie ogon??

Ale co tam,ważne że zabawa na długi czas znakomita....

A jeżeli to prawda,no że to ogon taty,to biedny tata.... Będę musiała jutro ukoić jego ból i być miła.... Oj ciężko to będzie bo tak bardz lubię go drapać i gryźć... Ale jakoś dam radę....

 

Dobra,uciekam do zabawy dalej bo kręci mnie ten ogon

 

Do następnego

Miiiaiaaaaaaauuuuuuu

bombka

koziorozec78   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz